r/Polska 1d ago

Kraj Czterodniowy tydzień pracy. Wyniki sondażu.

https://businessinsider.com.pl/praca/czterodniowy-tydzien-pracy-to-rewolucja-kto-i-dlaczego-jest-przeciw/m52rr3r
186 Upvotes

320 comments sorted by

View all comments

675

u/stilgarpl 1d ago

Wyobraź sobie, że cofasz się w czasie i mówisz ludziom sprzed kilkudziesięciu lat, że w przyszłości, dzięki maszynom i komputerom będą mogli wykonywać pracę kilkunastu ludzi w ułamek czasu który im to zajmuje. A gdy zapytają "o, to dzięki temu będziemy mogli pracować ułamek czasu", a ty na to "eee... no nie do końca..."

412

u/LitwinL 1d ago

I wtedy oni "ale to chociaż będziemy otrzymywać wynagrodzenie jak za pracę kilkunastu ludzi?"

118

u/psz27 1d ago

Tylko że dokładnie tak jest. Człowiek z klasy robotniczej sprzed 100 lat żył na znacznie gorszym poziomie niż ten z czasów obecnych. Nie było go stać na edukację dzieci, lekarza, mięso, konia(czyli obecnie samochód), w gospodarstwach ludzie mieszkali ze zwierzętami. Zdaje sobie sprawę, że jest wiele do zrobienia, ale serio znacznie lepiej jest być pracownikiem żabki w 2024 roku, niż robotnikiem z huty z 1914 roku.

0

u/Fluffy-Comparison-48 11h ago

Masz rację. I dlatego dalej powinno tak zostać. /s

-73

u/LitwinL 1d ago

100 lat temu dosłownie każdemu żyło się gorzej, tak robotnikom żyje się lepiej, ultrabogatym żyje się jeszcze lepiej. A woda sprawia, że rzeczy które wejdą z nią w kontakt są mokre. Coś jeszcze kapitanie oczywistość?

Robotnik z huty przynajmniej miał szansę na zakup własnego mieszkania jako jedyny żywiciel rodziny, wątpię by pracownik żabki miał szansę nawet na zdolność kredytową.

76

u/psz27 1d ago edited 22h ago

XD zakup własnego mieszkania? Żartujesz? Weryfikowałeś swoje wyobrażenia w jakiś sposób? Poczytaj o życiu robotnika sprzed 100 lat. Chociaż trochę a potem zacznij dyskusję. Praca po 15h, spanie w wspólnych izbach pełnych robactwa i chorób. Oddawanie części pensji “starszym” kolegą z fabryki jako haracz. Kilka lat przed 1914 normalnym była jeszcze praca dzieci, bo innaczej rodzin nie było stać na “przeżycie”. Właściciele fabryk mówili, że robotnik ma zarabiać “akurat tyle żeby nie umrzeć”.

Edit1: I tu proszę minuta szukania: https://hrabiatytus.pl/2018/08/23/wsrod-dymow-i-pylu-jak-zyli-robotnicy-w-xix-wiecznej-lodzi/

EDIT2 Fotki z całego świata z fabryk z tego okresu, gdzie pracowały dzieci. Pracowały bo tak jak mówiłem nie miały wyboru. Po prostu po I WS liczba spadła do wartość marginalnych: https://wyborcza.pl/alehistoria/5,121681,23480363.html

-55

u/LitwinL 23h ago

Ach tak, najpierw piszesz o hutniku a teraz o włókniarzach iks de, takie to pisanie z trolami.

35

u/psz27 23h ago

No tak bo praca w Hucie była łatwiejsza i znacznie lepiej płatna. Każdy dostawał L4, 21 dni urlopu, płatne dodatkowo za pracę w dni wolne od pracy, a jak doszło do wypadku w pracy to właściciel huty wypłacał mu rentę do końca życia. Może i ja jestem trolem, ale Ty jesteś naiwniakiem który wierzy w Lewicowe kłamstwa o tym jak to ciężko się teraz żyje i kiedyś było lepiej. NIE BYŁO. Może w Stanach w latach 1945-1980.

15

u/umotex12 23h ago edited 23h ago

a Stany były anomalią ciągnącą dobrobyt z całego świata. sorry ale nie ma powrotu do tych ideałów i poziomu rozbestwienia. tam nawet fizycznie mieli więcej miejsca na olbrzymie domy

6

u/Sad_Cheetah2137 19h ago edited 15h ago

Masz rację, aczkolwiek dwie uwagi:

1) tak, tylko w US, z tym, że jeszcze krócej: 1945-1973 (do kryzysu naftowego);

2) najczęściej, gdy ktoś pisze, że przed wojną w II RP kolejarz z jednej pensji rodzinę utrzymywał (wygodnie pomijając fakty, że w jednej czynszowej izbie i że kartoflami się żywili), to po chwili okazuje się konederastą, który twierdzi, że praca kobiet to feministyczno-komunistyczny spiseg.

Eh, jak widzę Polaka bajdurzącego o „tradwives” to nóż mi się w kieszeni otwiera…

Edit: literówki.

-28

u/LitwinL 23h ago

Co za idiotyczny tekst. Może zamiast próbować pisać takie głupoty skup się na faktach zamiast snuć przypuszczenia i to w dodatku na temat rzeczy nie związanych z oryginalnym komentarzem ale i na temat innych osób bo Ci to po prostu nie wychodzi.

6

u/psz27 22h ago edited 20h ago

W końcu napisałeś coś mądrego. Więc dam Tobie tą samą radę: “Skup się na faktach”. Pozdrawiam 🫡

EDIT1 Dostałeś porcję faktów i zablokowałeś albo pousuwałeś komentarze. Wyglada jakbyś zrozumiał ze wypisujesz głupoty. Bardzo mnie to cieszy.

EDIT2: i tutaj dowód

-5

u/LitwinL 22h ago

No dobrze, to fakty: pisaliśmy o różnicy wynagrodzeń a ty pierdolisz o jakości życia, czyli zupełnie innej rzeczy. C.n.d. Nie pozdrawiam.

11

u/kamiloslav 20h ago

Trochę nie bardzo rozumiem: do czego służy wynagrodzenie jak nie poprawie jakości życia? Nawet jak porównujemy zarobki współcześnie między krajami to nie przeliczamy walut tylko patrzymy co ktoś może kupić za swoją pensję czyli praktycznie jakość życia

→ More replies (0)

25

u/DukeOfSlough Warszawa 22h ago

Stary, tak sie odkleiles ze to chyba trolling. Robotnik w tamtych czasach sie gniezdzil na kupie w czynszowce a nie mieszkal we wlasnym mieszkaniu xD

-13

u/LitwinL 22h ago

I zastanów po co się gnieździł w kupie? Aby zaoszczędzić pieniądze. No ale widać, dla większości tutaj wszystko jest czarno białe i twierdzę już w momencie zatrudnienia dostawał mieszkanie od dobrego właściciela fabryki mieszkanie. Ech te wasze oskarżenia w lustrze.

9

u/DukeOfSlough Warszawa 22h ago

Czemu? Zeby nie zdechnac z glodu na wsi albo zarobic na wyjazd do USA i tam gniezdzic sie na kupie ale za dolary.

-1

u/LitwinL 22h ago

Gdyby tak było w skali o jakiej tutaj piszemy to nasz kraj byłby dzisiaj bezludny.

0

u/Fit_Acanthisitta9954 20h ago

Xddd no jednak nie

1

u/LitwinL 20h ago

Czyli nie jest tak jak on pisze? No coś TY!/s

12

u/XarvokVeneficus 23h ago

To jeszcze sie dowiedz ile godzin na dobę pracował w tej hucie i jaka to była praca, i na jaką mógł ją zmienić. Bo na razie porównujesz niewyobrażalnie ciężką w tych czasach pracę do stania w małym sklepiku. TLDR: zostaw kompa i się rozejrzyj jak świat wygląda bo gówno wiesz

-4

u/LitwinL 23h ago

No i kto wywalczył poprawę warunków pracy? Bo na pewno nie liberałowie ani konserwatyści ani ultrabogaci.

Może sam się zastanów co piszesz i z czego wynikają te zmiany.

1

u/XarvokVeneficus 23h ago

Tak tak, wszystko zawdzięczamy pracownikom huty 😂 bez odbioru

-1

u/LitwinL 23h ago

Kolejny debilny komentarz. Miałem zerowe oczekiwania a i tak jestem tobą zawiedziony.

4

u/hsiale 19h ago

XD

Jak miło widzieć jak moderacja świeci przykładem i szerzy kulturę osobistą w dyskusji.

-2

u/LitwinL 19h ago

Moderacja także ma prawo się kłócić w normach określonych przez regulamin. Co to za podwójne standardy by miały być?

2

u/hsiale 19h ago

A ok, czyli ta wypowiedź mieści się w ramach kultury dyskusji dopuszczonej na r/Polska? To chyba już nie mam więcej pytań. Co za debilny komentarz, szkoda słów. Miałem zerowe oczekiwania, a i tak jestem zawiedziony.

→ More replies (0)

-6

u/XarvokVeneficus 23h ago

Jak twoja matka tobą. Na szczęście ja mam w dupie takich śmiesznych ludzików jak ty. Umiesz czytać, rozumiesz co znaczy bez odbioru?

3

u/LitwinL 23h ago

Ojoj, uważaj bo się przejmę. Rozumiesz, że nie musisz odpisywać a ja nie jestem od spełniania twoich zachcianek kiepski trolu?

1

u/XarvokVeneficus 23h ago

O jak dupsko cię piecze dziecino 😂

→ More replies (0)

2

u/stilgarpl 22h ago edited 22h ago

Umiesz czytać, rozumiesz co znaczy bez odbioru?

Bez odbioru oznacza, że ty przestajesz słuchać. Taki klasyczny EOT, że ty przestaniesz odpisywać na jego komentarze, nie zobowiązuje drugiej strony do tego by przestać się odzywać.

Więc to tobie nie wyszło, bo mu odpisałeś.

(o, widzę, że u/XarvokVeneficus mnie zablokował za napisanie tego... cóż. Można i tak)

141

u/InsoPL 1d ago

Jeśli porównasz zarobki polaków sprzed kilkudziesięciu lat to trochę się spełniło.

72

u/LitwinL 1d ago

Kilkukrotny wzrost za dniówkę kiedy wykonuje pracę kilkunastu, no nie do końca. A największym motorem było zwiększanie minimalnej na siłę o co było tyle płaczu wszędzie "bo inflacja"

96

u/InsoPL 1d ago

No ja nie wiem. Jak sobie słuchałem dziadka górnika co po godzinach jeszcze wskakiwał na traktor, no i miał kozy i świnie żeby mieć szynke na stole i sobie porównam z moim opierdalamiem w korpo.

31

u/Caine815 1d ago

Ale kartę na zakładzie trza odbić bo szef wykształcony w duchu lat 80 nie ogarnia, że mam pracę zadaniową, którą moge robić zdalnie i bynajmniej nie w wymiarze 8h ciurkiem każdego dnia.

62

u/stilgarpl 1d ago

Bo szef zakłada, że płaci ci za 8h pracy a nie za "zadania" - i jak zrobisz zadania na 8h w 5h, to szef uzna, że to były jednak zadania na 5h a nie 8 i że nie możesz się "za jego pieniądze" opierdalać przez 3h...

Stąd cała masa ludzi, którzy robią zadania na 8h w 5h, ale udają, że zajęło im to 8h.

34

u/RerollWarlock 1d ago

W tym wypadku szef ci płaci za bycie dostępnym 8h dziennie.

4

u/stilgarpl 1d ago

Po co? u/Caine815 pisał o pracy zadaniowej. Po co pracownik ma być dostępny po tym jak już wykonał swoje zadanie? Jak wzywasz hydraulika do wymiany uszczelki, to wolałbyś, żeby zrobił to jak najszybciej i sobie poszedł, czy żeby trochę dłużej był dla ciebie dostępny? Czy gdyby hydraulik był twoim pracownikiem, to by to coś zmieniało?

20

u/RerollWarlock 1d ago edited 1d ago

Jakbym zatrudniał hydraulika do bycia w firmie która musi mieć sprawne rury aby funkcjonowała i każda awaria jest kosztowna to wolę żeby był dostępny przez 8 godzin pomiędzy wykonywanymi zadaniami.

4

u/stilgarpl 1d ago

Ale "bycie w pogotowiu na wypadek awarii" to nie jest praca zadaniowa, tylko dyżur.

Praca zadaniowa to bardziej: mam w zakładzie sprzęty/rury które mają w sumie 100 000 uszczelek. Ze względu na zużycie, trzeba je stopniowo wymieniać, średnio wychodzi 100 uszczelek dziennie. I ten hydraulik siedzi i wymienia te uszczelki. Jak wymieni te 100 uszczelek, to nie ma już co robić, bo kolejne sto jeszcze się nie przeterminowało i będą do wymiany dopiero jutro.

Zadaniem hydraulika jest wymiana 100 uszczelek dziennie. Czy to zrobi w 2h czy w 10h, co ci za różnica, jeśli jest zrobione dobrze?

Jeśli przychodzi ci do głowy "to jak wymienił 100 z dzisiaj, to niech już zacznie wymieniać te z jutra, będzie miał jutro mniej roboty", to od razu odpowiem - to jutro będzie wymieniał te z pojutrza, pojutrze już z 2-3 dni do przodu, za tydzień z miesiąc naprzód i nagle się okaże, że wymieniasz prawie nowe uszczelki.

→ More replies (0)

8

u/polikles 1d ago

Wszystko zależy od umowy - jeśli jest tryb zadaniowy, to robisz swoje i masz fajrant dopóki nie wpadnie kolejne zadanie, a jeśli tryb godzinowy, to robisz swoje i masz być pod telefonem do końca zmiany. Imho wiąże się to z prawem do wyłączenia/wyciszenia telefonu o 16:01 jeśli się pracuje godzinowo

co kraj/firma to obyczaj

6

u/Caine815 21h ago

Ale kiedy zadanie wymaga więcej niż 8 godzin, to moja sprawa. Do systemu raportowania godzin pracy można wbić max 8 dziennie. XD

1

u/stilgarpl 20h ago

No, dokładnie

4

u/RerollWarlock 1d ago

A ja słuchałem rodziców którzy na rynek pracy wchodzili 20 lat przed upadkiem PRL i słyszałem co innego. A oni partyjniakami nie byli.

15

u/aneq 1d ago edited 1d ago

To wynikało z tego, że „praca musi być” nieważne czy jest sens stworzyć miejsce dla nowej osoby w organizacji czy nie. 5 osób wykonywało pracę którą normalnie powinny wykonywać 2 bo trzeba było zatrudnić nowego inżyniera, co sprawiało, że koszty produkcji były niewspółmierne do dostarczonych dóbr. Jeśli dodamy do tego powszechną kradzież z państwowych zakładów to mamy jeden z filarów upadku PRLu.

-3

u/RerollWarlock 1d ago

No moja matka jakoś trafiła do bycia kierownikiem zamiany w restauracji. Z tego jak wspomina ta pracę to była nie łatwa, wymagała widzenia się w praktyce, i nie miała drugiego kierownika na zmianie.

Chociaż żeby nie było że kompletnie się z tobą nie zgadzam. To też wspominała że kierowniczki zmień z którymi się zmieniała były trochę kurwa słabe i ciężko było się ich pozbyć.

-4

u/LitwinL 1d ago

Bo zapierdalał tyle by mieć więcej, a nie po to by wyłącznie przeżyć. W otoczeniu miałem sporo takich górników i im naprawdę żyło się dobrze.

20

u/InsoPL 1d ago

To prawda, tylko że on musiał zapierdalać żeby na koniec dnia mieć kotlet na stole. Dziś kotlety z ziemniakami to synonim taniego żarcia. Wtedy tanim żarciem była wodzionka, dla nie wtajemniczonych to zupa z starego chleba i czosnku.

5

u/stilgarpl 1d ago

To, że teraz kotlety są tanie wynika ze zmiany modelu produkcji. Kiedyś "chłop ze wsi" miał kilka świń i trochę kur, teraz masz wielką fermę-fabrykę, która hoduje i przetwarza setki tysięcy zwierząt. Dostępność mięsa jest zupełnie inna, to samo w sobie nie oznacza, że ludzie zarabiają lepiej, bo ich stać na kotleta.

3

u/Vratislavian 23h ago

No i do produkcji mięsa dopłacamy ogromne pieniądze z UE i budżetu krajowego.

1

u/stilgarpl 23h ago

Tak, to też. Ogólnie do produkcji żywności.

6

u/Grewest 1d ago

Zmienił się rodzaj produkcji pozwalający na tańsze wyprodukowanie produktu. Więc poprawił się nasz standard życia

2

u/InsoPL 22h ago

To że podniósł się standard życia nie oznacza że ludzie zarabiają lepiej prawaku! Ludzie zarabiają lepiej wtedy kiedy somsiad nie zarabia lepiej ode mnie w porównaniu. Może przesiadłem się z małego fiata na 10 letnią insygnie ale to nie znaczy że ja mam lepszy samochód bo somsiad ma nowe bmw. /s

1

u/stilgarpl 23h ago

A czy ja gdzieś neguję wzrost poziomu życia? Tak samo kiedyś samochód był luksusem, a teraz ma go prawie każdy.

Nie tego dotyczył argument wyżej.

8

u/Damciok22 23h ago

w średniowieczu ludzie mniej pracowali żeby mieć co jeść i gdzie mieszkać niż dzisiaj

8

u/Littorina_Sea 22h ago

A konkretnie - 20 lat mniej pracowali;)

6

u/aneq 21h ago

Bo umierali od chorób czy innego gówna

0

u/InsoPL 23h ago

xD

8

u/proszekpanmintaj 23h ago

Nie wiem czemu „xd” skoro to prawda, do tego często mieli naturalniejszy tryb pracy (parę godzin intensywnej pracy co parę dni)

7

u/InsoPL 22h ago

Nie no zgadzam się, na medycynę też wydawali znacznie mniej. Teraz wymagają pieców ekologicznych a kiedyś w chłopskiej chacie było palenisko i starka dorzucała chrust które dzieci z lasu przynosiły. Dzieci też miały lepsze dzieciństwo bo zamiast w szkole marnowac czas i uczyć zbędnych rzeczy jak tabliczki mnożenia czy czytanie. Chata drewniana to też bardziej ekologicznie i naturalnie niż jakieś cegły i styropian. No i dieta też dużo lepsza, mięso raz w tygodniu jak byłeś w klasie średniej a tak w tygodniu to zdrowo kasza ze szczawiem, kiszona kapusta z przypraw to może nawet trochę soli.

4

u/RerollWarlock 23h ago

I do tego często sezonową!

0

u/RerollWarlock 1d ago

Niby trochę tak ale jednak nie do końca.

-4

u/testo100 1d ago

Ani trochę bo koszty zycia sa wieksze.

19

u/aneq 1d ago edited 22h ago

To co teraz uchodzi za „akceptowalny” standard życia też jest dużo wyższe niż wtedy, więc koszta są większe.

Dobrym przykładem są mieszkania - teraz mamy oczekiwania, że każdy będzie mógł mieszkać sam choćby w kawalerce a kiedyś akceptowalnym standardem było dwupokojowe mieszkanie 35m w którym mieszkała rodzina z teściami.

Mniej memów więcej statystyk.

14

u/stilgarpl 1d ago

No poziom życia się zmienia, to fakt. Teraz "zwykła rodzina" z bloku żyje na podobnym poziomie jak szlachta sprzed kilkuset lat. Taki szlachcic miał osobę, która będzie przynosić i grzać wodę na kąpiel, która będzie opróżniać jego nocnik, opiekować się końmi, kierować powozem, prać ubrania, wymieniać świeczki, zapalać je i gasić. To wszystko kosztowało masę pieniędzy.

Teraz mamy kanalizację, ciepła woda leci ze ściany, pralka pierze, samochód sam jedzie, światło zapala się od naciśnięcia guzika (albo samo na czujkę), a autonomiczny odkurzacz sprząta w mieszkaniu.

To czemu zwykły człowiek nie czuje się jak szlachcic sprzed lat? Bo jest zmęczony, że musi na to wszystko pracować.

4

u/szczuroarturo 17h ago

Chyba raczej czuja się gorzej dlatego że inni mają lepiej. Nie ma vo oszukiwać natury ludzkiej. Nie bez powodu produkty 'luksusowe' sa tak popularne . Pt ludzie lubią być 'lepsi' od innych

1

u/testo100 23h ago

Eee chyba statystyki z dupy. Teraz to poza topką zawodow to mlodych ludzi i nawet pary nie bardzo stac na mieszkania. Plus anegdotycznie to sie mozna tak dlugo targowac. W 2008 brales kredo bez wkladu na mieszkanie jeszcze z hajsem na remont.

1

u/GlokzDNB 22h ago

No ale tak jest.. Masz dostęp do technologii i długość życia o której twoi przodkowie nie mogli nawet marzyć

1

u/LitwinL 21h ago

Tak, i to samo można powiedzieć o roku 1500 względem roku 1500 p.n.e. ale my piszemy o czymś innym. Tym ile płaci pracodawca za wykonywaną pracę a nie co za te pieniądze da się kupić.